katha

katha

Kontakt z projektantem
Dodaj do ulubionych

O MARCE

:::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: PRACOWNIA KASI ::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::: *

Opinie katha

informacja o opiniach
t*****r
★★★★★

Moja "tacka/półmisek" jest przepiękna. Prawdziwa ozdoba domu :) Dziękuję :)
M*****M
★★★★★

Mój najpiękniejszy kubek. Cudo!
c******k
★★★★★

Łyżka jest po prostu prześliczna - jestem pewna, że osoba, dla której ją kupiłam, będzie zachwycona. A i cieszący oczy sposób zapakowania - troskliwie, starannie - po prostu klasa. Ogromnie dziękuję!
g***u
★★★★★

Dziękuję za rzetelną transakcję! Zakupy w Pakamerze to czysta przyjemność!
g***u
★★★★★

Dziękuję za rzetelną transakcję! Zakupy w Pakamerze to czysta przyjemność!

Wywiad z katha

katha-sklep.jpg

Skąd pomysł na stworzenie marki?

Pomysł był najprostszym rozwiązaniem sytuacji, kiedy moja szafa była już wypełniona po brzegi pracami ceramicznymi, wszyscy znajomi po części obdarowani, a mój zapał do tworzenia ciągle narastał. Postanowiłam zatem puścić moje prace w świat. Najpierw nieśmiało, założyłam bloga, by je sobie po prostu dokumentować, ale po jakimś czasie zaczęły pisać do mnie obce osoby z zapytaniami o produkty.

Jak powstała nazwa firmy katha? Co było inspiracją?

Nazwa rodziła się w bólach... szczerze nie miałam pojęcia jak nazwać markę. Nie spadło na mnie niestety z nieba żadne wspaniałe olśnienie ani gra słów. W końcu stwierdziłam, że najprostsze rozwiązania są rozwiązaniami najlepszymi: "Pracownia Kasi". Ja jestem Kasia, a to jest moja pracownia. Voila!

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda jako polskiego twórcy?

Z wykształcenia jestem grafikiem i to z tym zawodem wiązałam swoją przyszłość. Na ceramikę poszłam dla relaksu, by znaleźć oddech od codzienności, pracy, komputera. Nie wiedziałam, że mnie wciągnie jej magia. Po jakimś czasie przestały mi wystarczać cotygodniowe zajęcia, kupiłam glinę i ugniatałam ją zawzięcie w małej przestrzeni kawalerki, wożąc ją potem do wypałów, bo nie miałam pieca. Później zostałam mamą, przeprowadziłam się także na wieś, gdzie stało się możliwe wygospodarowanie przestrzeni na pracownię i piec. W tej nowej sytuacji zaczęłam powoli (wykorzystując bezcenny czas drzemek dzieci) rozkręcać markę.

Co sprawia największą radość w prowadzeniu marki?

Największą radość sprawia mi dobry odbiór. Zwłaszcza są to maile po otrzymaniu prac. Dużo ciepłych słów otrzymuję już po obejrzeniu prac na zdjęciach, ale gdy trafiają do mnie zachwyty i opinie jak bardzo praca podoba się na żywo oraz jak wiele radości sprawiła obdarowanej osobie, to jest to dla mnie kolosalna przyjemność i myślę, że jest to sensem mojej pracy. katha-kontakt.jpg

Co jest Twoim największych hitem sprzedażowym?

Obecnie filiżanki i kubki. W tym asortymencie jest jakaś magia: ludzie maja swoje ulubione kubki lub filiżanki, a raczej nie miewają swoich ulubionych misek lub talerzy. Zapewne wiąże się to z celebrowaniem momentu picia kawy/herbaty. Naczynie musi być wyjątkowe. Ostatnio lekko nie wyrabiam się wręcz z ich produkcją. Często sprzedają się zanim zdążę wrzucić zdjęcia do sieci.

Z jakich materiałów korzystasz najchętniej?

Korzystam z materiałów typowych dla pracowni ceramicznej: glina w różnych odcieniach, a do tego różnobarwne szkliwa. Jestem uzależniona od koloru, więc co chwila domawiam lub tworzę nowe.

Jak wygląda proces tworzenia nowego projektu?

W mojej ceramice nie tworzę żmudnych projektów, szkicowanych tygodniami, w poszukiwaniu idealnej formy. Wszystko dzieje się dość sprawnie. Przykładowo idąc lasem lub łąką znajduję ciekawy liść lub gałązkę o nietypowym pokroju. Zabieram ją ze sobą i zanim obeschnie już wałkuję ja, odbijając rysunek w glinie. Wybierając jej kolor już mam w głowie kolory szkliwa, którymi ją potem pokryję. Od razu patrzę też w jakiej formie umieszczę rozwałkowany placek gliny, te decyzje trzeba podejmować na bieżąco. Zatem projekty powstają często bardzo spontanicznie lub wręcz są dziełem tzw. przypadku.

Jakie jest przeznaczenie Twoich produktów?

Wszystko jest absolutnie użytkowe! Nie tworzę prac do gablotek. Zamysł jest taki, by z pięknymi przedmiotami obcować na co dzień, podczas "zwykłego" życia. By pić z pięknego kubka, słodzić z pięknej cukiernicy, mydło kłaść na pięknej mydelniczce. By celebrować małe momenty, z których składa się życie.

Czy tworzysz spersonalizowane projekty?

Tak. Głównie za sprawą napisów lub dedykacji możemy uzyskać prezent jedyny w swoim rodzaju: na ślub z datą i imionami nowożeńców, na chrzest z imieniem i datą itp. Dodatkowo dochodzi oczywiście wybór wzorów i kolorów z palety szkliw.

Najbardziej nietypowe zamówienie u katha?

W tej kategorii wpisuje się zdecydowanie umywalka dla znajomych. Ich marzeniem było posiadanie ceramicznej nablatowej misy, ale koniecznie chcieli mieć swój udział w jej lepieniu. Przejechali do mnie 977 km (!) alby utoczyć 396 kulek, które ja w formie połączyłam w jeden niezwykły przedmiot do ich wspólnego mieszkania. Było pięknie!

Co jest Twoją codzienną inspiracją do pracy?

Zawsze i niezmiennie natura! To nie tylko w dosłownym znaczeniu, odbite rysunki liści, gałązki. Często z tego korzystam w pracowni, ale tez zestawienia kolorystyczne i inne moje zachwyty przyrodniczo-podróżnicze. Odbicie tego wszystkiego znajdziecie potem w moich pracach.